Odpowiedzi jest wiele, niektóre dotyczą naszego charakteru, genów, przyzwyczajeń. Ale chce żebyś wiedział, że to nie zawsze jest Twoja wina?nie zawsze odpowiedź jest w Tobie… Obserwuj czynnik zewnętrzne!!! (Tak, na nie tez masz wpływ!!!?). Otoczenie zmieniło się na dwa sposoby:
1.Zachęca nas, byśmy jedli więcej niż potrzebujemy (no jak nie kupić „dwa w cenie jednej” czy „100gram gratis”).
2. Coraz łatwiej jest być bezczynnym (pomimo kolejnej, pięknej siłowni).

Zauważ, że:
➡️ talerzyk którego Twoja mama czy kochana babcia używała za obiadowy, dziś w większości przypadków zostanie uznany za deserowy
➡️ producenci coraz chętniej sprzedają większe opakowania i zawartość, bo wiedzą że Klient lubi okazję

I tu jest pułapka:
MOŻE OKAZAĆ SIĘ, ŻE NIE ZMIENIAJĄC NAWYKÓW ŻYWIENIOWYCH, ILOŚĆ PRZYJMOWANEGO PRZEZ NAS JEDZENIA BĘDZIE WCIĄŻ ROSŁA???

Jemy jednostki. Mało kto zwraca uwagę na wagę.
A zatem dalej: gotujesz JEDNĄ paczkę makaronu, jesz JEDNEGO hamburgera, czy JEDEN talerz zupy.
A to że kiedyś paczka chipsów miała 25g A dziś 40? fajnie. Tylko 5 paczek po 40g to 8 tych po 25 gram. A zupa? 200 ml czy 350?’ To tygodniowo ponad litr więcej!czyli 5 misek!!!

A jak otoczenie wpływa na naszą aktywność? Poza „moje dziecko ciągle gra lub 'siedzi’ w Internecie”?
➡️kiedy byłeś w banku ostatnio? (Przecież po to są banki on linę)
➡️A zakupy? odzież? Żywność? chętnie kupujesz w sklepie czy wolisz dostawę do domu?
➡️ A może spotkanie z przyjaciółmi? Czy wolisz porozmawiać przez telefon – Przecież masz nielimitowane połączenia!!!

Popatrz na otoczenie. Bądź dla siebie bardziej wyrozumiały – ale też nie zdejmuj z siebie odpowiedzialności mówiąc „takie czasy”. Wykorzystaj tą wiedzę, rozejrzyj się. Zastanów się jakie masz pułapki wokół siebie. Czy zawsze 2 W cenie 1 to naprawdę świetna okazja?